Upgrade procesora

W prawdzie, posiadane przeze mnie Pentium III 450 MHz było teoretycznie wystarczające do moich zastosowań, jednak trafiła mi się niebywała okazja: kupiłem dwa procesory Pentium III (650@FSB100 i 600@FSB133, oba Coppermine) + chłodzenie za 50 zł. Z ryzykiem, że mogą być niesprawne. Nie wiem czy ta 650’tka działa, bo rzuciłem się od razu na 600’tkę z szyną FSB 133MHz, która była całkiem sprawna 🙂

Dlaczego w ogóle mówię, że jest to niebywała okazja? Ci, którzy nie czytali moich wcześniejszych wypocin – nie wiedzą, że mój PeCet działa z procesorem typu Slot1, a nie Socket 370. Tutaj pojawia się pewna trudność, gdyż te procesory są bardzo trudno dostępne, a jeśli już – to są kosmicznie drogie.

Czym takim różni się procek slotowy od socketowego? Jeśli chodzi o wydajność – to niczym. Zaleta jest taka, że jeśli kiedyś szlag trafi mi procek – płyta jest bardziej uniwersalna, gdyż mogę tam wsadzić również procesor na Socket370 (przez adapter).

Wymiana procesora miała pewien pozytywny skutek uboczny – Windows XP zaczął działać lepiej, szybciej i bardziej stabilnie. Oprócz tego – nie zmieniło się nic. Na Windowsie ME nie zrobiła ta operacja żadnego wrażenia, a o Win3.1 nawet nie wspominam 😉

Niemniej – komputer chodzi, żyje i ma się nieźle.

0 0 votes
Article Rating
Subscribe
Powiadom o
guest

0 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
Fruba.pl - blog o wszystkim i o niczym